#4. Drabble /*konkursowe*/

Dawno mnie tu nie było. Projektów miniaturek jest już kilka, ale żaden nie skończony.

Na stronie stowarzyszenia pojawił się konkurs na drabble dotyczące jednej z postaci naszego romansu. Z racji tego, że należę do administracji, prawdopodobnie nie mogę wziąć udziału w konkursie, dlatego też w wolnej chwili napisałam coś w tej tematyce wyłącznie na potrzeby swojego bloga.

Niech to będzie dla was natchnienie do stworzenia zwycięskiego drabełka ;)

Za postać wybrałam sobie Draco, bawcie się dobrze :D


Cholera jasna, dlaczego ja zawsze wszystko muszę spieprzyć?
Jestem kompletnym durniem, ofermą, nieudacznikiem! Wiecznie to samo, stwarzam same problemy.
Współczuję swoim rodzicom. Liczyli na to, że ich syn będzie potężnym czarodziejem.
Tacy byli dumni, gdy tiara przydzieliła mnie do Slytherinu, tacy szczęśliwi, gdy zacząłem grać w quiddicha. Od zawsze chwalili się mną, jakbym był ich największym osiągnięciem.
Gdy byłem mały, tato mówił mi, że kiedyś zostanę Ministrem Magii albo kimś równie ważnym, a mama powtarzała, że znajdę sobie piękną i kochającą żonę.
Wszyscy mi zazdrościli. Wszyscy.  
A teraz? Co ja najlepszego zrobiłem?


Wsypałem do herbaty dwie łyżki soli zamiast cukru!

1 komentarz:

  1. Pierwsza.
    Niewiem co napisać.
    O już napisałam:)
    A tak na powarznie to to było ŚWIETNE.
    To użalanie się nad sobą Draco dlatego, że wsypał sól zamiast cukru. BOSKIE ;).
    Życzę weny.
    Antyastejkowa94

    OdpowiedzUsuń